12 czerwca 1947 r. przez bramę obozu w Jaworznie wyjechała wojskowa ciężarówka. Na podłodze skrzyni siedziało 16 mężczyzn. Jeden za drugim, stłoczeni tak, by nie mogli wstać. Po obu stronach, z automatami gotowymi do strzału, stali żołnierze Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego (KBW), polskiej formacji będącej odpowiednikiem wojsk NKWD). W celu zapobieżenia wybuchowi paniki wśród więźniów i ewentualnym próbom stawiania oporu, w obozie rozpuszczono plotkę, że jest to pierwsza grupa Ukraińców przeznaczonych do zwolnienia.

Prawda okazała się znacznie bardziej brutalna. Była to bowiem pierwsza grupa osób, których po zakończeniu śledztwa prowadzonego na terenie obozu przez 70. osobową grupę funkcjonariuszy Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego, wywieziono z Jaworzna do Krakowa. Tam miał się odbyć nad nimi sąd. Zamiast obiecanej wolności – czekało ich ciężkie więzienie. A wielu z nich – śmierć.

Były więzień obozu Józef Myca, wieloletni prezes Stowarzyszenia Ukraińców – Więźniów Politycznych Okresu Stalinowskiego, zeznał po latach przed prokuratorem Instytutu Pamięci Narodowej:

„Zabrano mnie do Krakowa na Montelupich. Tam się odbył mój proces. Trwał nie dłużej jak pół godziny, na czterech oskarżonych. Zawieziono nas 35, pozostało przy życiu 3 może 5”.

Więzienie Montelupich w Krakowie. Fot. ze zbiorów NAC.

20 czerwca z Jaworzna do Krakowa przywieziono drugą grupę 28 więźniów. Później, co kilka, kilkanaście dni, wysyłano kolejne. I tak 2 lipca 1947 r. – 62 więźniów, 12 lipca – 36, 29 lipca – 63, 22 sierpnia – 25. W trzy dni później, 25 sierpnia 1947 r., bramy obozu przekroczył największy transport – 75 więźniów. We wrześniu pod sąd poszło 219 więźniów. Łącznie, w przeciągu kilku miesięcy, wywieziono z obozu do Krakowa co najmniej 560 osób w tym 90 kobiet.

Więźniów Jaworzna, mimo iż byli osobami cywilnymi, sądził Wojskowy Sąd Rejonowy (dalej: WSR) w Krakowie. Kwestię tę regulowało ówczesne polskie komunistyczne ustawodawstwo, zgodnie z którym jurysdykcji sądów wojskowych podlegały również osoby oskarżone o przynależność lub współpracę z podziemnymi organizacjami zbrojnymi oraz politycznymi czy nielegalne posiadanie broni. W przypadku Ukraińców było to najczęściej oskarżenie o współpracę z Ukraińską Powstańczą Armią, czyli, jak wówczas pisano w aktach sądowych – z „bandami UPA”.

Zabijano „strzałem katyńskim”

Z wyjątkiem dwóch pierwszych rozpraw, mających charakter instruktażowych i pokazowych, WSR w Krakowie sądził Ukraińców w składzie jednego sędziego wojskowego i dwóch ławników – szeregowych żołnierzy wojsk KBW. Część sędziów nie miała żadnego wykształcenia prawniczego. Jak na przykład por. Ludwik Kiełtyka, który, nim w 1945 r. zgłosił się na ochotnika do wojska, pracował jako instruktor hodowli bydła. Krwawą karierę sędziego wojskowego rozpoczął w Sądzie Grupy Operacyjnej „Wisła” w Sanoku i Rzeszowie, dokąd został oddelegowany w maju 1947 r., gdzie w kilku miesięcy skazał na karę śmierci 130 Ukraińców. Po powrocie do WSR w Krakowie wydał kolejnych 107 wyroków śmierci: na Polakach – członkach podziemia niepodległościowego, i na Ukraińcach – więźniach Jaworzna.

Siedziba sądu mieściła się przy ul. Józefitów. Jednak ze względu na ogromną liczbę osób przywożonych z obozu, a przede wszystkim potrzebę utrzymania masowych procesów w tajemnicy przed polską opinią publiczną i rodzinami więźniów, rozprawy odbywały się w więzienia Montelupich. Za salę sądową służyła więzienna świetlica.

Więźniów Jaworzna sądzono przeważnie w zbiorowych sprawach, w uproszczonym i bardzo restrykcyjnym trybie doraźnym. Rozprawy sądowe, podczas których oskarżano jednocześnie od kilku do kilkunastu osób, najczęściej mieszkańców jednej wsi uwięzionych w obozie koncentracyjnym pod zarzutem dawaniu żywności lub schronienia partyzantom UPA, nie były czymś wyjątkowym. Przykładowo w jednej tylko sprawie przeciwko Włodzimierzowi Złotnikowi i innym mieszkańcom wsi Laszki w pow. Jarosław skazano 16 osób – 7 na karę śmierci, 3 na dożywocie, pozostałe na wieloletnie kary więzienia.

W trakcie wieloletnich poszukiwań archiwalnych zdołałem zbadać niemalże wszystko, co ma związek z więźniami Jaworzna skazanymi przez sąd wojskowy w Krakowie. Ustaliłem nazwiska wszystkich 570 osób wywiezionych do więzienia Montelupich, z których co najmniej 470 skazano na kary więzienia z dożywociem włącznie, zaś 93 na karę śmierci. I to, że w latach 1946-1955 ten sam sąd skazał na karę śmierci łącznie 392 osoby, z czego stracono 163 osoby, w tej liczbie 114 Polaków i 49 więźniów Jaworzna. Tak więc niemalże co trzeci stracony na Montelupich był Ukraińcem.

Polaków i Ukraińców skazywał na karę śmierci ten sam sąd. Mordowani byli przez tych samych komunistycznych oprawców, w tych samych więziennych kazamatach, w ten sam sposób – „strzałem katyńskim”, czyli w tył głowy. Ich ciała zakopano na tym samym cmentarzu, w tak samo bezimiennych dołach – mogiłach.

Dokumentacja zbrodni

W moich badaniach wciąż jednak brakowało jednej, najważniejszej informacji. Miejsca pochówku ciał straconych. Nie tylko tych w Krakowie. Również skazanych na karę śmierci przez wojskowe sądy w Rzeszowie, Przemyślu, Lublinie, Warszawie, Olsztynie. Szukałem ich od początku lat 90. W większości przypadków bez rezultatów. Komunistyczni oprawcy skrzętnie ukrywali miejsca pochówku swoich ofiar.

Na co najmniej 570 wyroków śmierci, wydanych na Ukraińców w Polsce w latach 1944-1956, dotychczas odnaleziono, i to przez przypadek, mogiły 19 Ukraińców skazanych na karę śmierci przez Wojskowy Sąd Grupy Operacyjnej „Wisła” i rozstrzelanych 22 maja 1947 r. w lesie koło wsi Liszna w pow. Sanok oraz 19 skazanych przez wojskowy sąd w Lublinie i straconych 29 października 1947 r. w lesie koło wsi Jacnia nieopodal Zamościa.

Tylko dwie mogiły! Na kilkuset straconych Ukraińców, ofiar represji komunistycznych, którzy wciąż nie mają nie tylko grobu na cmentarzu, ale nawet symbolicznego krzyża. Dlatego ustalenie choćby jednego, nieznanego dotychczas miejsca pochówku, jest tak ważne.

Dzięki Polsko-Ukraińsko-Kanadyjskiej Fundacji Stypendialnej KALYNA mogę pracować nad książką poświęcona Ukraińcom więzionym w obozie w Jaworznie. Przeglądam akta śledcze i sądowe rozproszone po różnych archiwach, czytam wspomnienia więźniów. Piszę ich obozowe historie, przepełnione opowieściami o cierpieniu, głodzie, niepewności jutra i śmierci. Lektura wysoce depresyjna, kiedy znasz wiek skazanych i za jakie popełnione czyny ich zamordowano (głównie współpraca z UPA lub zbieranie żywności). Każda teczka takiego więźnia kończy się zwykle „Protokołem wykonania wyroku kary śmierci”.

To mała karteczka włożona do zalakowanej koperty z wpisanym odręcznie nazwiskiem ofiary i kata oraz datą i godziną egzekucji. Okazuje się, że na 49 Ukraińców straconych na Montelupich, dla 44 z nich katem był ten sam więzienny strażnik – starszy sierżant Franciszek Sroka.

Protokół wykonania wyroku śmierci na Iwanie Łajkoszu przez st. sier. Franciszka Srokę.

W końcu września w archiwum warszawskiego oddziału IPN dostałem akta więźniów rozstrzelanych na Montelupich, w których oprócz wspomnianych protokołów z egzekucji zachowały się dwa pisma naczelnika więzienia por. Bolesława Kubackiego, których nigdy wcześniej nie widziałem. Miały one odegrać ważną rolę w moich dalszych poszukiwaniach.

Pierwsze – do Urzędu Stanu Cywilnego (USC) w Krakowie na ul. Wielopole, w którym zawiadamia, że dnia 9 lipca 1947 r. w więzieniu Montelupich „zmarły niżej wymienione osoby”. Dalej podaje dane personalne oraz adresy zamieszkania 5 „zmarłych”: Michała Maczyszyna, Franciszka Zubalskiego, Włodzimierza Pankiewicza, Mikołaja Srebrnego i Michała Stadnickiego. Wszyscy byli Ukraińcami, więźniami Jaworzna.  W świetle obowiązujących wówczas przepisów zawiadomienie to było równoznaczne z wnioskiem o sporządzenie przez USC przy ul. Wielopole aktów zgonów i przesłanie ich odpisów do USC właściwych dla miejsca urodzenia/zamieszkania „zmarłego” więźnia.

Drugie pismo – wysłane również tego samego dnia adresowane było do Miejskich Zakładów Sanitarnych w Krakowie, ul. Prądnicka 80 i zawierało tylko jedno zdanie:

„Proszę o wydanie zarządzenia celem przewiezienia zwłok zmarłych więźniów w ilości 5-iu osób”.

W innym przypadku, kiedy w więzieniu Montelupich jednego dnia wykonano wyroki śmierci na siedmiu Ukraińcach, w piśmie jest mowa o przewiezieniu zwłok „zmarłych więźniów w ilości 7-iu osób”. Jak ustaliłem „zmarłymi” byli osadzeni w Jaworznie mieszkańcy Hołuczkowa w pow. sanockim Grzegorz Andrusieczko, Józef Kozłowski, Iwan Łajkosz, Józef Menio, Stefan Pawłów, Włodzimierz Prystaj, Daniel Tkacz.

Zarząd Cmentarzy Komunalnych

Urząd Stanu Cywilnego na Wielopolu już nie istnieje. Dzwoniłem. Miejski Zakład Sanitarny w Krakowie na Prądnickiej, który zajmował się transportem i grzebaniem ciał zmarłych mieszkańców Krakowa został również zlikwidowany. Pod tym adresem znajduje się dziś Szpital Specjalistyczny im. Jana Pawła II.

Źródło: http://www.szpitaljp2.krakow.pl/Historia

Po opublikowaniu na FB apelu z prośbą o kontakt osób, które mogłyby mi pomóc w odszukaniu informacji na temat miejsca pochówku ukraińskich więźniów obozu w Jaworznie, skazanych na karę śmierci i straconych z wyroków sądów komunistycznych w więzieniu Montelupich, jeszcze tego samego dnia otrzymałem informację, żeby szukać na cmentarzu Rakowickim.

Właściwie słyszałem o tym już przed laty, ale wtedy wszyscy, z którymi rozmawiałem, twierdzili, że znalezienie jakichkolwiek informacji o miejscu pochówku straconych w Krakowie jest tak samo nierealne, jak w przypadku tzw. „Małej Łączki” na cmentarzu Powązkowskim w Warszawie.

Zadzwoniłem do Zarządu Cmentarzy Komunalnych na Rakowicach. Trafiłem na osobę, która wiedziała i chciała się tą wiedzą podzielić. Choć mnie nie znała i nie widziała. Słyszała tylko mój głos. Poprosiła, by podać nazwisko jakiegoś „zmarłego” z Montelupich. Podałem kilka, wybranych przypadkowo z mojej listy. W słuchawce usłyszałem, że w księgach cmentarnych są informacje o miejscu ich pochówku. Następnego dnia o 6 rano wsiadłem do pociąg i pojechałem do Krakowa.

53 mogiły

Rezultatem mojej podróży do Krakowa i kilku dni spędzonych na cmentarzu Rakowickim jest opublikowany na końcu wykaz grobów 48 więźniów Jaworzna skazanych na karę śmierci i straconych. Czyli, oprócz jednej osoby, wszystkich!

Podaję również informację o miejscu pochówku 5 Ukraińców, więźniów Jaworzna, którzy wprawdzie nie byli skazani na karę śmierci, a karę więzienia, ale zmarli w więzieniu Montelupich w latach 1947-1952 wskutek różnych chorób. Najczęściej była to gruźlica.

Wykaz opracowano na podstawie zachowanych ksiąg cmentarnych i odnalezionych w archiwum wielu bezcennych zapisków i dokumentów, w tym „Aktów zgonu” więźniów, które sporządzał każdorazowo lekarz więzienny dr Dormicki.

Nazwiska straconych i miejsce ich pochówku podaje się w następującej kolejności: numer kwatery, numer rzędu w kwaterze i numer grobu w danym rzędzie.

Groby, w których pochowano więźniów obozu, znajdują się na cmentarzu przy ul. Rakowickiej (kwatery XXIa, XXVa, XXVb, XXIX, LXXV, LXXVIII, LXXIX) i na cmentarzu wojskowym przy ul. Prandoty (kwatery LXXXI, LXXXII, LXXXIV, LXXXVI).

Mogiły ukraińskie – mogiły polskie

Choć znane jest dokładnie niemalże każde miejsce, w którym pochowano ciała osób straconych w więzieniu Montelupich, to jednak ich groby, poza jednym nie zachowały się. W związku z tym, że nie były opłacane przez ich rodziny, które z oczywistych względów nie wiedziały, gdzie zostali pochowani ich najbliżsi, po upływie ustawowego okresu, tj. 20 lat, zostały one przydzielone na pochówki innych osób, mieszkańców Krakowa. Część jeszcze w latach 60. i 70. Niektóre przetrwały do początku 2000 r. Wedle zapewnień administracji cmentarza, szczątki więźniów obozu nie były usuwane z grobów i powinny się znajdować tam nadal, pod nowymi pochówkami.

Jedynie w trzech dotychczas ustalonych przeze mnie przypadkach (Buszkiewicz Wasyl, Lisieczko Stefan i Wojtko Antoni), szczątki ekshumowano i przeniesiono do nowo wybudowanej krypty w kwaterze XXIX. Znajduje się ona pod samym murem cmentarnym od strony południowej, tuż obok remontowanego budynku pod przyszłe mauzoleum Legionów. W tym zbiorowym, bezimiennym grobie, opatrzonym napisem „Pamięci tych, co odeszli”, spoczywają też szczątki innych ekshumowanych osób.

W przypadku Polaków straconych za działalność niepodległościową i uznanych za ofiary zbrodni komunistycznej, pochowanych w grobach, które zostały w między czasie przydzielone do pochówku innych osób, Instytut Pamięci Narodowej podjął w ostatnich latach działania mające na celu ekshumację oraz identyfikację ich szczątków. Ekshumację zarządza prokurator IPN. Do jej przeprowadzenia nie jest wymagana zgoda rodzin osób pochowanych w tym samym grobie w okresie późniejszym. Z informacji uzyskanych w Oddziałowym  Biurze Poszukiwań i Identyfikacji IPN wynika, że ekshumacja i identyfikacja szczątków nie obejmuje grobów Ukraińców, więźniów Jaworzna, gdyż nie zostali oni straceni w związku z walką o niepodległy byt państwa polskiego. Natomiast takie ekshumacje mogą być dokonywane indywidualnie, na wniosek rodzin zamordowanych, ale w tym przypadku mają zastosowanie inne przepisy.

Tylko jeden grób…

Jakiś czas temu na Łemkowskiej Watrze w Żdyni, podczas prezentacji mojej książki Akcji „Wisła”, podeszło do mnie dwóch mieszkańców Wołynia na Ukrainie. Chcieli podziękować za książkę, dzięki której dowiedzieli się o śmierci swego ojca Romana Dziwika, więźnia Jaworznia. Po raz ostatni widzieli ojca na bocznicy stacji kolejowej w Oświęcimiu, gdzie polscy żołnierze wyciągnęli go siłą z wagonu i zabrali do obozu. Oni, jeszcze małe dzieci, pojechali razem z matką dalej, w szczecińskie, gdzie żyli w strasznej biedzie. Po pewnym czasie postanowili wyjechać na Ukrainę. Marzyli o jednym, by odnaleźć grób ojca. I bardzo mnie o to prosili. Przekazali mi zdjęcie, a właściwie portret ojca namalowany na podstawie jego fotografii.

Dziwik Roman, ur. 12.01.1911 r. w Wołodżu, zamordowany 6.08.1947 r. na Montelupich.

Dziś mogę powiedzieć, że spełniłem ich prośbę. Bowiem na cmentarzu Rakowickim ocalał po dziś dzień, w stanie nienaruszonym, tylko jeden grób. Jest w nich pochowany ich ojciec, Dziwik Roman z Wołodża, oraz Dubik Jan z Krzeczkowej, Kotlarczyk Mikołaj i Maczyszyn Mikołaj z Grąziowej. Wszyscy byli więźniami Jaworzna i zostali straceni na Montelupich jednego dnia – 6 sierpnia 1947 r. Grób ten ma numer 16 (wg innej numeracji – 13) i znajduje się w kwatera LXXV. Choć zaniedbany i bez tabliczki z nazwiskami, istnieje. Jeśli w najbliższym czasie nikt nie opłaci prawa do użytkowania tego miejsca, przypadnie komuś innemu. Może ktoś z Dziwików rodem z Wołodża ma ich adres i powiadomi o odnalezieniu grobu ich ojca.

Na 49 skazanych na śmierć nie zdołałem póki co zlokalizować miejsca pochówku tylko jednej osoby – Kondry Bazylego, s. Teodora i Anastazji, ur. 14.01.1916 r. w Łosiaczu, pow. Borszczów, woj. tarnopolskie, straconego na Montelupich 21.11.1947 r.

Nie odnalazłem również grobu Barana Stefana, s. Zygmunta i Katarzyny, ur. 26.04.1921 r. w Cetuli, pow. Jarosław, skazanego na 10 lat więzienia, który zmarł na Montelupich 11.10.1952 r. Znajduje się on prawdopodobnie pod parkanem cmentarnego ogrodzenia przy ul. Prandoty. W obu przypadkach powodem jest brak odpowiednich zapisów w księdze cmentarnej.

Przyczyna zgonu: „Udar serca”

Według treści zapisków zamieszczanych w księgach cmentarnych oraz odnalezionych w archiwum cmentarza Rakowickiego oryginalnych „kartach zgonu”, ciała więźniów skazanych na karę śmierci i straconych na Montelupich, przywożono każdorazowo bez trumien samochodem-sanitarką Miejskich Zakładów Sanitarnych. Na cmentarzu składano je w miejscu zwanym „salą wspólną” (kaplica cmentarna), gdzie czekały na pochówek od jednego do trzech dni. Grzebano ich na koszt miasta, o czym świadczy stempel stawiany każdorazowo na odwrocie „kart zgonu” o treści: „Zwalniam od opłat za pokładanie, kopanie grobu i salę wspólną”. W przypadku zbiorowych egzekucji w jednym dole zakopywano 3-4 ciała.

Przy skrwawionych zwłokach przywożonych na cmentarz nie było jakichkolwiek identyfikatorów, czy choćby skrawka papieru z nazwiskiem straconych więźniów. Ich dane (nazwisko, datę urodzenia i datę śmierci) wpisywano do księgi cmentarnej na podstawie „karty zgonu”, które wystawiał Zarząd Miejski w Krakowie. Widnieje na nich nazwisko, data i godzina śmierci więźnia poświadczone podpisem i pieczęcią lekarza więzienia Montelupich dr Eryka Dormickiego oraz adnotacja USC w Krakowie o sporządzeniu na tej podstawie „aktu śmierci”.

W kartach zgonów wszystkich więźniów Jaworzna skazanych na karę śmierci i straconych przez rozstrzelanie „strzałem katyńskim” w głowę, jako przyczynę śmierci dr Dormicki wpisał każdorazowo – „Udar serca”.

W konsekwencji, w przypadku zbiorowych egzekucji, kiedy na cmentarz przywieziono naraz kilkanaście osób, nie ma pewności co do tego, kto spoczywa w danym grobie. Przykładowo w księdze pochówków cmentarza Rakowickiego, obok nazwisk 19. letniego Ukraińca, Michała Franczaka ze wsi Tyskowa w pow. Lesko i jego 13 towarzyszy – więźniów obozu, rozstrzelanych w więzieniu Montelupich jednego dnia – 16 sierpnia 1947 r. – i pochowanych w pięciu kolejnych grobach wykopanych w sektorze XXVB, w rubryce „Uwagi”, ktoś dopisał odręcznie:

„Przywiezieni przez sanitarkę miejską bez trumien. Żadnych nazwisk przy zmarłych nie było. Nie wiadomo, w którym grobie kto pochowany (chowano po trzy osoby razem)”.

„Theatrum Anatomicum”

Nie wszystkie ciała skazanych na karę śmierci i straconych więźniów obozu w Jaworznie, pochowano od razu na cmentarzu Rakowickim. Część z nich trafiła najpierw do Zakładu Anatomii Opisowej Uniwersytetu Jagiellońskiego mieszczącego się w budynku przy ul. Mikołaja Kopernika 12. Na jego frontonie widnieje po dziś dzień napis „Theatrum Anatomicum”. Zwłoki były wykorzystywane do badań prowadzonych przez studentów Wydziału Medycznego. Na Uniwersytecie Jagiellońskim ciała straconych przetrzymywano od sześciu miesięcy do roku czasu! To co z nich pozostało, odsyłano potajemnie na cmentarz Rakowicki i grzebano w zbiorowych grobach.

Ustaliłem co najmniej 8 takich przypadków. Pierwszy miał miejsce 12 lutego 1948 r., kiedy to w kwaterze LXXIX w zbiorowym grobie nr 28 potajemnie złożono przekazane z Zakładu Anatomii Opisowej Uniwersytetu Jagiellońskiego szczątki 4 więźniów Jaworzna: Włodzimierza Pankiewicza, Stefana Połowyszaka, Mikołaja Srebrnego i Franciszka Zubalskiego. Następnego dnia pochowano przywiezione z Zakładu Anatomii szczątki Michała Stadnickiego straconego, podobnie jak pozostali 9 lipca 1947 r.

W nieustalonym dotychczas miejscu „Pod parkanem” 5 maja 1948 r. pogrzebano przekazane przez Uniwersytet Jagielloński szczątki Władysława Werbowego i Michała Maczyszyna. W 1952 r. do Zakładu Anatomii trafiło ciało zmarłego w więzieniu Montelupich Antoniego Wojtko. Jego szczątki oddano do pochówku dopiero po 12 miesiącach.

Praktyka przekazywania zwłok straconych więźniów do badań studentom medycyny Uniwersytetu Jagiellońskiego nie ograniczała się wyłącznie do straconych Ukraińców i skazanych za zbrodnie wojenne Niemców, ale także Polaków zamordowanych na Montelupich za działalność niepodległościową.

Pomijam złożony aspekt prawny i polityczny tego procederu, choć uprawnione jest przypuszczenie, że mógł on być efektem jakiegoś formalnego porozumienia zawartego pomiędzy władzami Uniwersytetu Jagiellońskiego a Wojewódzkim Urzędem Bezpieczeństwa Publicznego w Krakowie lub Ministerstwa Bezpieczeństwa, którym podlegało wówczas więzienie Montelupich.

Pozostaje jednak kwestia oceny moralnej współpracy tak szacownej uczelni z komunistycznymi organami bezpieczeństwa, w ramach której jej studenci, przyszli lekarze medycyny, zdobywali wiedzę o anatomii człowieka na zwłokach więźniów zamordowanych z wyroków komunistycznych sądów.

„Zmarli, żeby zmartwychwstała Wolna Ukraina”

Na cmentarzu Rakowickim byłem po raz pierwszy. Założony w 1803 r., pełni do dziś funkcję najważniejszej nekropolii Krakowa. Główne wejście znajduje się od ul. Rakowickiej. W 1920 r. został powiększony o utworzoną po sąsiedzku nekropolię wojskową, zwaną dziś potocznie cmentarzem przy ul. Prandoty.

Cmentarzu Rakowicki jest miejsce pochówki dziesiątków wybitnych Polaków. Szczególnym szacunkiem otaczane są groby żołnierzy Legionów Piłsudskiego, którzy właśnie z Krakowa wyruszyli do walki o nieodległość Polski. W alei zasłużonych znajdują się groby polskich uczonych, artystów, poetów, ludzi teatru, czy mojego ulubionego barda  – Marka Grechuty. Ale nie tylko. Chodząc po alejkach cmentarnych, co krok można natknąć się też na groby ludzi zasłużonych dla historii i kultury Ukrainy i Polski.

Pokłoniłem się Jerzemu Nowosielskiemu, który spoczywa w alei zasłużonych, a kolor drewna krzyża na Jego grobie emanuje ciepłem w morzu kamiennych sarkofagów sąsiadów, niczym aureole świętych z malowanych przez niego ikonostasów.

Niedaleko, po sąsiedzku, odnalazłem groby wybitnego ukraińskiego poety i prof. Uniwersytetu Jagiellońskiego Bohdana Łepkoho, prof. Stefana Smal-Stoćkoho, czy ministra UNR Osypa Nazaruka.

Nieco dalej, w kwaterze nr XXIVA znajduje się grób prof. Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie Lwa (Leona) Getza (1896-1971), twórcy i wieloletniego dyrektora Muzeum Łemkowszczyzny w Sanoku (1931-1944), żołnierza Ukraińskich Strzelców Siczowych i Ukraińskiej Galicyjskiej Armii.

Projekt okładki autorstwa Lwa Getza do niewydanego dotychczas albumu z jego rysunkami, które powstały w obozie. Tuż przed wkroczeniem Armii Czerwonej do Lwowa w 1944 r. rysunki zostały wywiezione do Wiednia, a stamtąd trafiły do Rzymu. Kiedy powrócą na Ukrainę?

Getz, podobnie, jak 9000 żołnierzy i oficerów UHA oraz wybitnych postaci inteligencji Zachodnio-Ukraińskiej Republiki Ludowej, był więziony w 1918-1919 w tzw. obozie internowanych w Dąbiu (dziś dzielnica Krakowa).

Wołodymyr Starosolśkyj, ur. 8.01.1878 r. w Jarosławiu, zamordowany 25.02.1942 r. w sowieckim łagrze w Marjinsku w obwodzie kemerowskim, współtwórca Ukraińskich Strzelców Siczowych, ukraiński działacz społeczny i polityczny, adwokat, więzień obozu w Dąbiu. Jeden z kilkuset rysunków wykonanych w obozie przez Lwa Getza, 18.06.1919 r.

Ten tragiczny moment w historii polsko-ukraińskich stosunków, jak też Ukraińców zmarłych w tym obozie w wyniku odniesionych ran lub chorób, upamiętnia znajdujący się nieopodal kurhan z krzyżem. Pomnik, autorstwa krakowskiego rzeźbiarza Tadeusz Pretoriusa, został odsłonięty w 2000 r. Na tablicach napis w języku ukraińskim i polskim:

„Туту спочивають вояки, офіцери та цивільні особи, що померли в 1919-1921 роках в таборі нр 1 для військовополонених та інтенрнованих у Кракові-Домбю. Померли, щоб воскресла Вільна Україна. Краків’яни 1999 р.”

Czy tablicy z podobnej treści napisem doczekają się zamordowani przez władze komunistyczne i pochowani na cmentarzu Rakowickim Ukraińcy – więźniowie Jaworzna?

Ukraińcy – więźniowie obozu w Jaworznie skazani na karę śmierci i straceni na Montelupich w Krakowie w 1947 r., pochowani na cmentarzu Rakowickim

Kwatera XXIa – rząd 7 – grób 14

Hryniuk Aleksander, s. Teodora i Ewy, ur. 7.03.1916 r. w Zaniemicy, pow. Lubaczów.

Data śmierci: 23.10.1947 r. Data pochowania: 25.10.1947 r.

 

Kwatera XXIa – rząd 7 – grób 15

Iwasij Piotr, s. Grzegorza i Ewy, ur. 12.07.1916 r. w Zaniemicy, pow. Lubaczów.

Szuper Jan, s. Ilka i Marii, ur. 22.05.1928 r. w Werchracie, pow. Lubaczów.

Data śmierci: 23.10.1947 r. Data pochowania: 25.10.1947 r.

 

Kwatera XXVa – rząd 12 – grób 4

Kaczor Michał, s. Dymitra i Katarzyny, ur. 1.10.1928 r. w Studennym, pow. Lesko.

Data śmierci: 25.07.1947 r. Data pochowania: 26.07.1947 r.

 

Kwatera XXVa – rząd 12 – grób 14

Kozłowski Józef, s. Michała i Marii, ur. 16.01.1922 r. w Hołuczkowie, pow. Sanok.

Mynio Józef, s. Stefana i Katarzyny, ur. 14.05.1925 r. w Hołuczkowie.

Prystaj Włodzimierz, s. Stefana i Marii, ur. 4.07.1922 r. w Hołuczkowie.

Data śmierci: 19.07.1947 r. Data pochowania: 21.07.1947 r.

 

Kwatera XXVa – rząd 12 – grób 15

Andrusieczko Grzegorz, s. Michała i Rozalii, ur. 1.01.1920 r. w Hołuczkowie.

Łajkosz Iwan, s. Onufrego i Paraski, ur. 19.12.1913 r. w Hołuczkowie.

Pawłów [Pawliw] Stefan, s. Józefa i Marii, ur. 5.10.1918 r. w Hołuczkowie.

Tkacz Daniel, s. Jana i Anny, ur. 2.01.1913 r. w Trzciańcu, pow. Przemyśl.

Data śmierci: 19.07.1947 r. Data pochowania: 21.07.1947 r.

 

Kwatera XXVb – rząd 11 – grób 23

Łukacz Andrzej, s. Łukasza i Marii, ur. 13.09.1916 r. w Płonnej, pow. Sanok.

Tymcio Władysław, s. Jana i Katarzyny, ur. 25.05.1915 r. w Woli Krecowskiej, pow. Sanok.

Data śmierci: 14.07.1947 r. Data pochowania: 15.07.1947 r.

Razem z nimi zostali pochowani skazani na karę śmierci i straceni tego samego dnia Polacy: Malarz Józef, ur. 18.09.1927 r. w Koninie, pow. Limanowa i Wygoda Wojciech, ur. 20.04.1901 r. w Pychowicach, pow. Kraków.

 

Kwatera XXVb – rząd 14 – grób 18

Stadnik Michał, s. Jana i Marii, ur. 28.02.1901 r. w Śliwnicy, pow. Przemyśl.

Pisarski Włodzimierz, s. Dymitra i Julii, ur. 17.08.1908 r. w Śliwnicy.

Mindza Grzegorz, s. Michała i Ahafii, ur. 10.03.1921 r. w Nienowicach, pow. Jarosław.

Data śmierci: 16.08.1947 r. Data pochowania: 19.08.1947 r.

W księdze Cmentarza Rakowickiego za sierpień 1947 r., poz. 1775-1788, obok nazwiska Stadnika Michała i 13 innych więźniów obozu straconych 16.08.1947 r. w więzieniu Montelupich, w rubryce „Uwagi” znajduje się odręczny dopisek następującej treści: „Przywiezieni przez sanitarkę miejską bez trumien. Żadnych nazwisk przy zmarłych nie było. Nie wiadomo, w którym grobie kto pochowany (chowano po 3 osoby razem)”.

Z zapisków w tej księdze wynika, że pochowano ich 19.08.1947 r. w kwaterze XXVB – rząd 14, w grobach nr 18, 19, 20, 21 oraz dwie osoby (Miedzianka Mikołaj i Horba Józef) w kwaterze XXVA – rząd 15 – grób nr 10.

 

Kwatera XXVb – rząd 14 – grób 19

Masnyk Jan, s. Jana i Katarzyny, ur. 2.07.1916 r. w Trójcy, pow. Przemyśl.

Baran Andrzej, s. Leszka i Marii, ur. 14.01.1920 r. w Beresce, pow. Lesko.

Hawrylicz Michał, s. Jana i Marii, ur. 12.11.1924 r. w Olszanicy, pow. Lesko.

Data śmierci: 16.08.1947 r. Data pochowania: 19.08.1947 r.

 

Kwatera XXVb – rząd 14 – grób 20

Wolański Jan, s. Józefa i Katarzyny, ur. 25.07.1926 r. w Ropience, pow. Lesko.

Franczak Michał, s. Michała i Tekli, ur. 10.10.1927 r. w Tyskowej, pow. Lesko.

Podolak Jan, s. Michała i Zofii, ur. 15.06.1893 r. w Śliwnicy, pow. Przemyśl.

Data śmierci: 16.08.1947 r. Data pochowania: 19.08.1947 r.

 

Kwatera XXVb – rząd 14 – grób 21

Majchrowicz Andrzej, s. Jana i Katarzyny, ur. 24.12.1903 r. w Korytnikach, pow. Przemyśl.

Kocik Mikołaj, s. Jana i Anny, ur. 22.11.1897 r. w Rokszycach, pow. Przemyśl.

Kozak Teodor, s. Andrzeja i Katarzyny, ur. 23.02.1895 r. w Suchej Woli, pow. Lubaczów.

Data śmierci: 16.08.1947 r. Data pochowania: 19.08.1947 r.

 

Kwatera XXVa – rząd 15 – grób 10

Horba (Chorba) Józef, s. Kiryły i Justyny, ur. 8.01.1922 r. w Leszczawie Dolnej, pow. Przemyśl.

Miedzianka Mikołaj, s. Jana i Katarzyny, ur. 19.12.1914 r. w Starzawie, pow. Przemyśl.

Data śmierci: 16.08.1947 r. Data pochowania: 19.08.1947 r.

 

Kwatera XXVb – rząd 15 – grób 12

Sawka Józef, s. Antoniego i Katarzyny, ur. 24.12.1894 r. w Wielopolu, pow. Sanok.

Horba Jan, s. Dymitra i Marii, ur. 24.01.1921 r. w Leszczawce, pow. Przemyśl.

Data śmierci: 23.08.1947 r. Data pochowania: 25.08.1947 r.

Razem z Horbą i Sawką został pochowany Sobolewski Wincenty, ps. „Przemytnik”, s. Franciszka i Anny, ur. 22.02.1922 r. w Bukowsku, pow. Sanok, partyzant zgrupowania „Błyskawica” dowodzonego przez Józefa Kurasia „Ognia”, skazany na karę śmierci 11.08.1947 r. i stracony 23.08.1947 r.

 

Kwatera XXVb – rząd 16 – grób 15

Żydyk Jan, s. Maksymiliana i Marii, ur. 30.10.1903 r. w Zahoczewiu, pow. Lesko.

Horbacz Włodzimierz, s. Iwana i Marii, ur. 7.04.1927 r. w Limnej, pow. Przemyśl.

Data śmierci: 5.09.1947 r. Data pochowania: 6.09.1947 r.

 

Kwatera XXVb – rząd 18 – grób 23

Buben Piotr, s. Iwana i Rozalii, ur. 7.08.1925 r. w Średnim Wielkim, pow. Sanok.

Antoniów Jan [Iwan], s. Andrzeja i Marii, ur. 7.06.1925 r. w Osławicy, pow. Sanok.

Data śmierci: 30.09.1947 r. Data pochowania: 1.10.1947 r.

 

Kwatera LXXV – rząd 11 – grób 16

Dubik Jan, s. Jana i Katarzyny, ur. 20.01.1901 r. w Krzeczkowej, pow. Przemyśl.

Dziwik Roman, s. Jana i Marii, ur. 12.01.1911 r. w Wołodżu, pow. Brzozów.

Kotlarczyk Mikołaj, s. Pawła i Zofii, ur. 6.05.1924 r. w Grąziowej, pow. Przemyśl.

Maczyszyn Mikołaj, s. Semena i Jadwigi, ur. 6.12.1911 r. w Grąziowej.

Data śmierci: 6.08.1947 r. Data pochowania: 7.08.1947 r.

 

Kwatera LXXVIII – rząd 18 – grób 76

Nisiewicz Michał, s. Mikołaja i Cecylii, ur. 20.07.1900 r. w Dobrej Szlacheckiej, pow. Sanok

Suszko Jurko, s. Iwana i Fenny, ur. 5.05.1905 r. w Wisłoku Wielkim, pow. Sanok.

Szpak Stefan, s. Szymona i Katarzyny, ur. 8.04.1927 r. w Siemuszowej, pow. Sanok.

Data śmierci: 30.07.1947 r. Data pochowania: 31.07.1947 r.

 

Kwatera LXXIX – rząd 1 – grób 27

Nestorak Jan, s. Andrzeja i Ahafii, ur. 18.01.1913 r. w Mrzygłodach, pow. Lubaczów.

Data śmierci: 2.12.1947 r. Data pochowania: 3.12.1947 r.

 

Kwatera LXXIX – rząd 3 – grób 54

Stadnicki Michał, s. Józefa i Anny, ur. 9.05.1928 r. w Koniuszy, pow. Przemyśl.

Data śmierci: 9.07.1947 r. Pochowany: 13.02.1948 r.

Ciało przywieziono z Zakładu Anatomii Opisowej Uniwersytetu Jagiellońskiego.

 

Kwatera LXXIX – rząd 4 – grób 28

Pankiewicz Włodzimierz, s. Iwana i Marii, ur. 12.08.1926 r. w Brzeżawie, pow. Przemyśl.

Srebrny Mikołaj, s. Stefana i Anny, ur. 20.10.1924 r. w Dzwiniaczu Dolnym, pow. Lesko.

Zubalski Franciszek, s. Nazara i Anny, ur. 3.04.1926 r. w Borysławce, pow. Przemyśl.

Data śmierci: 9.07.1947 r. Pochowani: 12.02.1948 r.

Ich ciała zostały przywiezione z Zakładu Anatomii Opisowej Uniwersytetu Jagiellońskiego.

 

Kwatera LXXIX – rząd 4 – grób 28

Połowyszak Stefan, s. Iwana i Tekli, ur. 20.01.1928 r. w Woli Miechowej, pow. Lesko.

Data śmierci: 6.10.1947 r. Pochowani: 12.02.1948 r.

Ciało przywieziono z Zakładu Anatomii Opisowej Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Pochowani na cmentarzu przy ul. Prandoty (dawny wojskowy) w miejscu zwanym „Pod  parkanem”

Skwer w północnej części cmentarza. Według dokumentacji cmentarnej pochowano tutaj kilkadziesiąt osób, w tym Niemców skazanych na karę śmierci i straconych za zbrodnie wojenne. Pochówki mogły być dokonywane w różnych miejscach wzdłuż parkanu cmentarnego ogrodzenia, jednak najwięcej w miejscu, gdzie był cmentarany śmietnik. Wg przypuszczeń Oddziałowego Biura Poszukiwań i Identyfikacji IPN w Krakowie na polecenie krakowskiego UB mogły tam zostać zakopane ciała członków polskiego podziemia, w tym prawdopodobnie „Ognia”.

Werbowy Władysław, s. Teodora i Ireny, ur. 22.07.1920 r. w Korniach, pow. Tomaszów Lub.

Data śmierci: 13.11.1947 r. Pochowany: 5.05.1948 r. Ciało przywieziono z Zakładu Anatomii Opisowej Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Maczyszyn Michał, s. Kseni Maczyszyn, ur. 5.04.1927 r. w Grąziowej, pow. Przemyśl.

Data śmierci: 9.07.1947 r. Pochowany: 5.05.1948 r. Ciało przywieziono z Zakładu Anatomii Opisowej Uniwersytetu Jagiellońskiego.

 

Ukraińcy – więźniowie obozu w Jaworznie skazani na karę więzienia i zmarli w więzieniu Montelupich w Krakowie w latach 1947-1952

Kwatera XXIa – rząd 16 – grób 12

Lewko Aleksander, s. Bazylego i Marii, ur. 1.12.1929 r. w Hrebennem, pow. Tomaszów Lub.

Data śmierci: 10.11.1947 r.

 

Kwatera LXXXI – rząd 9 – grób 10

Buszkiewicz Bazyli, s. Aleksandra i Marii, ur. 1.02.1921 r. w Hrebennem, pow. Tomaszów Lub.

Data śmierci: 13.10.1948 r.

Razem z nim pochowano 3 osoby stracone 30.10.1948 r. w więzieniu Montelupich przez powieszenie: 1) Edmund Zdrojewski, ur. 29.08.1915 r. w Toruniu; 2) Lorenz Landstorfer, ur. 8.10.1914 r. w Oranienburgu; 3) Johann Reinl, ur. 18.11.1902 r. w Regensburgu. W 2008 r. ekshumowany i przeniesiony z pozostałymi do grobu w kwaterze XXIX.

 

Kwatera LXXXII – rząd 12 – grób 39

Łobas Józef, s. Iwana i Anny, ur. 19.03.1922 r. w Cetuli, pow. Jarosław.

Data śmierci: 23.04.1950 r. Pochowany razem z 3 innymi osobami bezdomnymi zmarłymi w Schronisku dla Ubogich im. Brata Alberta.

 

Kwatera LXXXIV – rząd 13 – grób 5

Lisieczko Stefan, s. Józefa i Rozalii, ur. 11.12.1918 r. w Rakowej, pow. Sanok.

Data śmierci: 27.04.1951 r. Pochowany razem z 7 innymi osobami, w tym 4 dzieci. W 2009 r. ekshumowany i przeniesiony z pozostałymi do grobu w kwaterze XXIX.

 

Kwatera LXXXVI – rząd 14 – grób 20

Wojtko Antoni, s. Michała i Marii, ur. 2.02.1923 r. w Orelcu, pow. Lesko.

Data śmierci: 25.12.1952 r. Pochowany 17.12.1953 r. w zbiorowej mogile razem z ciałami 6 innych osób przywiezionych z Zakładu Anatomii Opisowej Akademii Medycznej. W 2009 r. ekshumowany i przeniesiony z pozostałymi do grobu w kwaterze XXIX.

***

Kilka dni spędzonych na cmentarzu, od świtu do wieczora, uczy pokory wobec życia. Ale też rodzi nadzieję na odnalezienie kolejnych grobów Ukraińców straconych z wyroków sądów komunistycznych w Polsce w związku z Akcją „Wisła”.

Dziękuję z całego serca Pani Agnieszce Rudnik z Zarządu Cmentarzy Komunalnych w Krakowie za pomoc w odnalezieniu mogił.

Dziękuję też Pani Marcie Gorajczyk z Oddziałowego Biura Poszukiwań i Identyfikacji IPN w Krakowie za podzielenie się wiedzą nt. ekshumacji szczątków członków polskiego podziemia straconych w więzieniu Montelupich. prowadzonych na cmentarzu Rakowickim.

Dziękuję Fundacji Stypendialnej KALYNA za umożliwienie wyjazdu do Krakowa w celu poszukiwania grobów więźniów obozu w Jaworznie na Cmentarzu Rakowickim w ramach prac nad książką im poświęconą.

Bardzo proszę o kontakt wszystkie osoby, które mogłyby pomóc w odnalezieniu rodzin więźniów obozu w Jaworznie straconych i pochowanych na cmentarzu Rakowickim.

Mój tel. +48 793 443 991   e-mail: eugeniuszmisilo@gmail.com

Wszelkie dodatkowe informacje, pomocne w odnalezienia miejsc pochówku, można uzyskać bezpośrednio w Zarządzie Cmentarzy Komunalnych w Krakowie, 31-510 Kraków, ul. Rakowicka 26, tel. +48 13 619 99 00; www.zck-krakow.pl

Eugeniusz Misiło