„Szczęścia chodzą parami…”

2018-11-29T18:04:59+01:0012.12.2017|Ludzie, Recenzje|

Po kilku miesiącach pobytu w pięknej, choć małej wsi w Hesji, gdzie jedną z nielicznych rozrywek było liczenie uderzeń dzwonu na wieży kościelnej, bijącego z niemiecką regularnością o godz. 7 (do roboty!), 11 (Achtung gospodynie, za godzinę chłopy przyjdą na obiad), 15 (czas na cafe und kuchen) i 18 (koniec [...]